Twój kompleks – Twoja siła

„Czasami to ludzie, którzy nie pobudzają niczyjej wyobraźni robią rzeczy, których nikt nie potrafi sobie wyobrazić”.

To cytat z filmu „Gra Tajemnic” w reżyserii  Mortena Tyldum’a. Główny bohater – Alan Turing, w dzieciństwie był poniżany i maltretowany przez swoich rówieśników. Zmotywowało go to do pracy nad sobą – wyrósł na wybitnego matematyka i kryptologa.

Film ten zainspirował mnie do napisania o kompleksie niższości, o jego skutkach i wpływie na nasze życie.

Znanym austriackim psychiatrą i psychologiem, który zajmował się tym zagadnieniem, był Alfred Adler.

Kompleks niższości polega na poczuciu bycia gorszym (całościowo lub w jakimś konkretnym aspekcie) w stosunku do naszego otoczenia.

Najczęściej pojawia się już we wczesnym dzieciństwie. Dziecko zauważa, że w danym aspekcie jest gorsze od swoich rówieśników. Mogą to być osoby np. posiadające jakiś defekt fizyczny, mniej urodziwe, jąkające się, mniej błyskotliwe, przekonane o braku inteligencji, mniej wygimnastykowane, strachliwe – cokolwiek co sprawia, że czują się gorzej.

Człowiek może wybrać dwie drogi radzenia sobie z kompleksem niższości:

  1. Kompensacja, czyli równoważenie jednego aspektu, za pomocą drugiego.

Osoby, czujące się gorsze – np. mały Alan, z którego wyśmiewali się starsi koledzy, wynagradzał sobie brak sympatii dążeniem do doskonałości w matematyce i kryptologii.

Im osoba silniej odczuwa „niedoskonałość”, tym silniejszy jest pęd do „mocy”, doskonałości (myślimy sobie „ja im jeszcze pokażę!”). Człowiek chce udowodnić sobie i innym, że mimo danej niedoskonałości, może osiągnąć wiele. Motywuje go to do większego wysiłku i zwiększa determinację.

Przykładów obrazujących tę teorię można znaleźć wiele  – kompensacją niskiego wzrostu Napoleona mogło być dążenie do władzy i dominacji. Jąkanie się króla Jerzego VI (o którym nakręcono film „Jak zostać królem”) było siłą napędową do pracy nad sobą. Kompensacją karłowatości, zdiagnozowanej u młodego Lionela Messiego, mogło być dążenie do mistrzostwa w sporcie. Osoby wyśmiewane w dzieciństwie z powodu wyglądu, stają się wielkimi autorytetami w świecie wiedzy, dziewczynka cierpiąca na nadwagę, spina się w sobie, chudnie i staje się światową top modelką.

Ale jest jeszcze inna droga pobieżnego „radzenia sobie” z kompleksem niższości…

  1. Kompleks wyższości.

Jeżeli nie wystąpi kompensacja „niedoskonałości”, osoba ucieka w świat fantazji. Wytwarza w głowie nowy obraz swojej osoby, wymyśla swoją „wyższość nad innymi”. Przechodzi skrajnie z kompleksu niższości do kompleksu wyższości.

Znacie osoby, przekonane o swoich nadludzkich zdolnościach? Stawiających ogromne wymagania wobec siebie i innych, zadzierających nosa, próżnych w odniesieniu do wyglądu zewnętrznego? Mogą to być osoby despotyczne, wykorzystujące swoją pozycję w dominacji nad „słabszymi”, przesadne w okazywaniu uczuć – np. gniewu. Z nawykowym głośnym śmiechem i tendencją do zwracania uwagi i kierowania rozmowy na siebie. Według Adlera te osoby mogą przejawiać kompleks wyższości, który przykrywa skrywane głęboko poczucie niższości.

Co zrobić, aby nie podążać tą drogą?

Jak zaprzyjaźnić się z kompleksami i sprawić, aby działały na naszą korzyść?

1. Rób satysfakcjonujące rzeczy.   Ważne jest skupianie się na na tym, co lubimy robić i dążenie w tym do doskonałości. Jeśli nie mamy hobby – zacznijmy szukać. Na pewno jest coś, co sprawia nam przyjemność. Pomóżmy znaleźć hobby naszym dzieciom. Robienie ciekawych, wartościowych rzeczy, daje radość życia.

2. „Aby dojść na szczyt, trzeba umieć być na dole i czuć się dobrze” – walka o wysoką pozycję jest z góry skazana na niepowodzenie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie w czymś lepszy i wtedy znowu poczujemy się źle. Dlatego starajmy się nie wartościować – to, że ktoś jest bardziej inteligentny, ładniejszy, nie oznacza, że jest lepszy. Nie ma ludzi lepszych i gorszych. Zaakceptuj stan obecny.

3. Buduj swoją wartość na zdolności do miłości, na wartościach, a nie na uzdolnieniach albo osiągnięciach.  Jest to szczególnie istotne podczas wychowywania. Nie mówmy dziecku „jesteś takim dobrym synem, ponieważ dostałaś piątkę z matematyki”.  Nie opierajmy samooceny na świecie zewnętrznym.   Jest to stąpanie po niepewnym gruncie – kiedy ludzie będą mnie dobrze oceniać, poczuję się dobrze, kiedy zaczną oceniać mnie nisko, będę czuć się źle, przestanę wierzyć w swoje możliwości

4. Nie traktuj siebie zbyt serio – śmiej się ze swoich wad, pozwól na to innym. Jeżeli dziecko jest wyśmiewane w szkole z jakiegoś powodu, spróbujmy nauczyć go żartowania z tego i nie przywiązywania wagi do własnego wizerunku.

 

Czasami defekt psychiczny lub fizyczny może stać się siłą napędową czegoś wielkiego. To tylko dowodzi, że nic nie przesądza o tym, kim będziemy i co osiągniemy.

Oczywiście nie każde osiągniecie wynika z defektu. Tak samo jak nie każda osoba, która będzie próżna i zadzierająca nosa, musi skrywać kompleks niższości. Osoby z jednakowymi przeżyciami, urazami, doświadczeniami mogą je pokazywać w zupełnie inny sposób.

Pamiętajmy jednak, aby te nasze subiektywne „braki” traktować z przymrużeniem oka. Niech nas motywują i dają siły.

 

 

Źródło:

1. A.Adler, Sens życia, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1986.

2. R.Santandreu, Twój umysł na detoksie, MUZA SA, Warszawa 2015.

 

One Comment

Add yours →

  1. Znam takie zrozumiałe osoby, zaufane w sobie bez powodu – ewidentny kompleks wyższości…
    ciekawy tekst – dzięki!

    Polubienie

Dodaj komentarz