Nie jesteśmy w stanie niczego zmienić, dopóki tego nie zaakceptujemy.
Stań nago przed lustrem. Postaraj się odprężyć – koncentruj uwagę na głębokim wdechu i wydechu (na przeponie).
Przeciągnij się. Zacznij rozluźniać ciało – najpierw stopy – skup się na nich przez chwilę, zastanów się co czujesz, nazwij to. Zrób to samo z łydkami, kolanami, udami i biodrami, miednicą, brzuchem, prawym ramieniem, ręką i dłonią, a następnie lewym ramieniem, ręką i dłonią. Przejdź do serca, a następnie przez szyję do brody, policzków i całej twarzy. Zauważ wszystkie odczucia, które się pojawią. Mogą nie pojawić się żadne, co jak najbardziej jest normalne. Zauważ też ewentualny brak odczuć.
Następnie skup się na części ciała, której w sobie nie lubisz, której się wstydzisz. Zauważ, jakie pojawiają się odczucia.
Zadaj sobie pytanie, co najbardziej przeszkadza Ci w tej części ciała. Usiądź i zanotuj rozmowę z tą częścią Twojego ciała (jakkolwiek dziwne to się nie wydaje, warto spróbować).
Spróbuj zastanowić się, jaką funkcję spełnia ta część Twojego ciała, w czym Ci pomaga i podziękuj jej za to (np. „dziękuję Wam moje nogi za to, że mogę dzięki Wam zobaczyć wiele ciekawych miejsc”, „dziękuje Wam moje uda za to, że dajcie mi siłę, żeby chodzić”… itd.)
Od Ciebie zależy, czy będziesz skupiać się na pozytywnych rzeczach, czy tkwić w negatywnych i pogarszać sobie humor. Staraj się od teraz patrzeć na te części ciała, jako na coś pozytywnego.
Powtórz ćwiczenie, dla każdej części ciała, której się wstydzisz.
One Pingback