Mówiąc szczerze, pomimo mojej wiedzy na temat zalet medytacji, jakoś przez dłuższy czas nie mogłam się przekonać, aby zacząć. Zainteresowałam się tematem, gdy byłam pod olbrzymią presją, stresem, kiedy czułam się całkowicie wyczerpana. Brakowało mi pomysłów, jak zmienić moją sytuację. Wtedy pomyślałam o medytacji, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Często zdarza się, że jedna emocja typu smutek, złość, lęk wpływają na nas tak mocno, że zapadamy się w nich jak w ruchomych piaskach. Nakręcamy się coraz bardziej i bardziej, nie potrafiąc wyrwać się. Im bardziej staramy się walczyć z emocjami, tym intensywniej je odczuwamy.
Niechcianych myśli i emocji nie pozbędziemy się raz na zawsze, ale możemy zmienić reakcję na nie. Powstrzymać „samonakręcanie się”. Medytacja to sposób na obserwowanie negatywnych myśli. Podczas takiej praktyki pozwalamy im na chwilę zostać z nami, aby następnie obserwować jak znikają.
No dobrze, ale czym właściwie jest ta medytacja?
Medytacja to metoda treningu umysłu. Praktykowane są różne jej formy – np. medytacja skupienia (koncentracja na konkretnym elemencie), kierowana (zapraszająca do wyruszenia w podróż) itd.
Medytacja uważności jest medytacją stosowaną przez psychologów – np. przez brytyjski Narodowy Instytut Zdrowia i Doskonałości Klinicznej. Ta praktyka jest sposobem na smutek, stres, lęk czy wyczerpanie.
Jej zaletą jest również prostota. Polega na skupieniu się na oddechu i obserwowaniu myśli, które pojawiają się w głowie.
Nasz umysł często jest przepełniony przeszłością (wspomnienia dobre lub złe) lub przyszłością (plany na daleką bądź bliższą przyszłość). Rzadko żyjemy w teraźniejszości. Uważność to wejście w kontakt z doświadczeniem, z teraźniejszością, z obecnością tu i teraz.
Co daje medytacja uważności?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że medytacja ma niewiele wspólnego z psychologią, prawda? A jednak – ma ona ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne, co potwierdza szereg badań.
Dzięki medytacji:
- osoby praktykujące są bardziej szczęśliwe i zadowolone, tworzą bardziej satysfakcjonujące związki
- zmniejszają się wskaźniki chronicznego stresu – np. nadciśnienie (Dlaczego zebry nie mają wrzodów?>>)
- poprawia się pamięć, czas reakcji oraz wytrzymałość fizyczna i umysłowa
- zmniejsza się lęk, depresja i drażliwość
- poprawia się działanie układu odpornościowego
- rozwija się kreatywność (Jak być kreatywnym?>>)
Udowodniono również, że medytacja pozwala walczyć z chronicznym bólem oraz osłabia uzależnienia od narkotyków i alkoholu.
Jak medytować?
- Zacznij od kilku sesji w tygodniu (np. trzy)
- Miejsce: możdz wszędzie, ale polecam miejsce, gdzie nie będziesz rozpraszany/na
- Czas: spróbuj zacząć od 10 minut i później stopniowo wydłużaj czas w zależności od potrzeby (na początku nastaw budzik; po pewnym czasie Twoje ciało samo będzie sygnalizowało zakończenie ćwiczenia)
- Pozycja: możesz siedzieć na krześle lub w siadzie skrzyżnym na poduszce na ziemi, ważne aby pozycja była stabilna i wyprostowana, siedź nieruchomo
- Zacznij od oddechu – działa on uspokajająco oraz pomaga połączyć się z chwilą obecną. Oddychaj przeponą, obserwuj każdy wdech i wydech.
Na początku praktyki możesz odczuwać pustkę albo wręcz przeciwnie – natłok myśli – np. „co muszę dzisiaj jeszcze załatwić”, „czego nie zrobiłam”, „jak długo muszę tak jeszcze siedzieć”, „to bezsensu”, „marnuję czas”. Czasami pojawia się jedna myśl za drugą, bez logicznego powiązania – zauważ te myśli i wróć z powrotem do oddechu. Podobnie z negatywnymi myślami i emocjami – zauważ je i powróć do oddechu. To pozwoli im odejść, dzięki czemu nie będziesz się niepotrzebnie „nakręcać”.
Jeżeli jesteście zainteresowani poznaniem innych ćwiczeń, to proszę o komentarz poniżej.
Źródło:
1. M.Williams, D.Penman, Mindfulness Trening uważności, Samo Sedno, Warszawa 2014.
2. S.Hayes, S.Smith, W pułapce myśli, GWP, Sopot 2014.
Chyba wypróbuję…może będzie lepsze od melisy…:)
PolubieniePolubienie
Na pewno, melisa działa doraźnie, medytacja to inwestycja, której dobroczynne skutki odczuwamy przez długi czas 🙂
PolubieniePolubienie
kurcze już tyle naskuchalem soe o medytacji, no może czas spróbować..
PolubieniePolubienie
Zdecydowanie polecam – to czasowo nie wymaga wiele, a poprawia nasze funkcjonowanie w wielu dziedzinach. Spróbuj i po jakimś czasie sama zdecydujesz, czy kontynuować.
Postaram się regularnie wrzucać na bloga nowe ćwiczenia 🙂
PolubieniePolubienie
To bedzie jedno z zadan do ogarniecia:-)
PolubieniePolubienie
Wypróbowałem różne metody medytacji w ciągu kilkunastu lat i najbardziej urzekła mnie Vipassana oraz zwyczajne odczuwanie ciała, gdziekolwiek jesteśmy. Bycie w kontakcie z ciałem to również medytacja 🙂
Ostatnio również więcej praktykuję medytacji skupionych na oddechu — pozwalają one przyspieszyć świadomość energii w ciele.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję za ten komentarz – to są bardzo dobre przykłady nieskomplikowanych praktyk, które można stosować praktycznie wszędzie 🙂
PolubieniePolubienie