„Kto posiada kota, nie musi się obawiać samotności” – to słynny cytat Daniela Defoe. Koty to wspaniałe zwierzęta i bardzo dobrze wiedzą o tym ich właściciele. Niby chodzą własnymi drogami, ale drogi te często krzyżują się z drogami ich właściciela. Są wierne i empatyczne. Niektóre wyczuwają ludzkie emocje i intencje oraz potrafią się skutecznie komunikować z człowiekiem. Zwolennicy kotów mogą je godzinami obserwować i nie wychodzić z podziwu dla ich zachowań. Ale kot to nietylko umilacz czasu i wspaniały przyjaciel…
O leczniczych właściwościach kotów można bardzo często usłyszeć za wielką wodą. W Stanach Zjednoczonych koty są bardzo często wykorzystywane w terapiach w domach opieki, domach seniora czy nawet w resocjalizacji więźniów. W Polsce tematem zajmuje się Fundacja „Razem Łatwiej – Zwierzęta Przełamują Bariery”.
Co takiego jest w kotach?
Głaskanie kota stymuluje wytwarzanie endorfin – hormonu szczęścia. Jego pomrukiwania i mruczenie koi nasze nerwy i działa uspokajająco (redukuje ciśnienie krwi i ryzyko zawału serca!).
Dodatkowo kot pomaga w uśmierzaniu bólu – wyczuwa bolesne miejsca na ciele i układa się na nich (sierść kota jest najonizowana ujemnie, bolące miejsca dodatnie – kot neutralizuje szkodliwe jony).
Kot a dzieci
- Zabawa z kotem uczy dzieci cierpliwości i radzenia sobie z porażką. Kot motywuje dziecko do wysiłku i podejmowania działania. Uczy, że wysiłek się opłaca. Kot nie od razu daje się pogłaskać, trzeba niejednokrotnie podchodzić do niego kilkanaście razy, aby się oswoił i pobawił. Z tego względu terapia z udziałem kota jest wykorzystywana w pracy z dziećmi nadpobudliwymi, z ADHD.
- Głaskanie kota stymuluje zmysły – zwłaszcza zmysł dotyku (poprzez ugniatanie futerka), ćwiczy koncentrację, koordynację ruchów, orientację przestrzenną.
- Kot ułatwia nawiązywanie kontaktów – staje się obiektem zainteresowania nawet największych milczków i odludków. Często wykorzystuje się go w terapii dzieci chorych na autyzm.
Kot a starsi
Posiadanie kota osłabia poczucie osamotnienia – tworzy on z człowiekiem niezwykłą więź emocjonalną. Ponadto motywuje do aktywności – człowiek ma cel – opiekę nad zwierzęciem.
To teraz co? Idziesz do schroniska i wybierasz co najmniej jednego kota do adopcji! Przygarniasz go, podarowujesz babci, dziadkowi lub swoim dzieciom 🙂
Jestem ciekawa jakie są Wasze doświadczenia z pupilami? Widzicie poprawę nastroju?
poprawa nastroju…..pod warunkiem że zapomnisz o ściagnietym wczesniej obrusie wraz z przygotowanym śniadaniem lub uszkodzonymi obiciami mebli tapicerowanych……? jednak mimo wszystko kotki są milutkie…..
PolubieniePolubienie
psy ponad wszystkoo 🙂 nie chodzą własnymi ścieżkami tak jak koty. ale futerkiem i mruczeniem -dominują! 🙂
PolubieniePolubienie
Mój kot chodzi za mną więc różnie bywa z tymi własnymi ścieżkami 😉
PolubieniePolubienie
Chodzi za toba bo chce jesc;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wlasnie taki jeden koi moje nerwy:-)
PolubieniePolubienie
świetne 🙂 koty górą!
PolubieniePolubienie
… Wszystkie koty są wspaniałe,
Te ogromne i te małe:
Tygrys – żółty w czarne pasy,
Ryś – przemierzający lasy,
Wdzięczna puma,
gepard szybki,
żbik, ocelot, lampart gibki
oraz lew – król zwierząt płowy
i karakal – kot stepowy.
Wszystkie sierść prześliczną mają.
Całkiem miło wyglądają:
Chętnie byśmy je głaskali
lub za uszkiem podrapali.
Lecz to groźne drapieżniki.
Każdy z nich jest bardzo dziki,
więc je tylko oglądamy
i z daleka podziwiamy.
A głaskamy te domowe
Małe kotki pokojowe!!!
PolubieniePolubienie